ROŚLINY RETRO NAGIETEK

Jakże barwne są nasze ogródki latem, ileż w nich kolorowych kwiatów! Siejemy je, sadzimy i pielęgnujemy właśnie dla tej radosnej tęczowej urody. Rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę, że czasem mają one oprócz walorów zdobniczych jeszcze inne, np. lecznicze. W przypadku znanego nam wszystkim od dzieciństwa nagietka zwraca na to uwagę jego nazwa gatunkowa – lekarski. Jakież to właściwości lecznicze posiada nasz dobry znajomy?

W medycynie i homeopatii kwiat nagietka stosowany jest jako środek antyseptyczny i gojący rany. Substancjami czynnymi farmakologicznie są żółty i czerwony barwnik karotenoidowy rozpuszczające się w tłuszczu (do 3,2 mg%), saponozydy trójterpenowe , flawonoidy, gorycze, olejki eteryczne, kwasy organiczne (m.in. salicylowy). Używa się go także jako zioła przeciwskurczowego i pobudzającego czynności wątroby (zwłaszcza wytwarzanie żółci) oraz w celu złagodzenia skurczów żołądka i jelit. Nie namawiam jednak do samodzielnego leczenia się nagietkiem w tak poważnych schorzeniach – trzeba to robić pod kontrolą i według wskazówek lekarza.

W domowym leczeniu i dla poprawienia urody możemy jednak bezpiecznie i z dobrym skutkiem używać kwiatów nagietków, np. w jeden z podanych sposobów.

Napar (herbatka) z suszonych lub świeżych kwiatów – wlewany do kąpieli lub pity (szklankę dziennie z łyżeczki suszu) dla ogólnej poprawy cery – do okładów pomagają przy zapalnych stanach powiek – do płukania pomaga przy anginie i zapaleniu migdałów lub gardła.

Wyciśnięty sok (olejek) z kwiatów nagietka rozmiękcza stwardniałą skórę rąk i nóg (np. odciski), przeciwdziała pękaniu, pomaga przeciw brodawkom, wągrom, jęczmieniom itp. Prosty sposób na otrzymanie tzw. oleju nagietkowego: w słoiku ubić świeże koszyczki kwiatowe, zamknąć szczelnie pokrywką, postawić na słonecznym parapecie okiennym. Po kilku dniach na dnie słoika zbierze się oleista, pomarańczowa ciecz, którą można oczyszczać lub zmiękczać skórę i łagodzić jej podrażnienia.
  Nalewka spirytusowa (60% alkoholu) zalecana jest przy trudno gojących się ranach (odleżyny, wrzody, ropne zapalenia skóry, odmrożenia, żylaki, liszaje) do przemywania, okładów, smarowania.

Przemysł kosmetyczny bardzo często wykorzystuje kwiatostany nagietków do produkcji środków zmiękczających skórę oraz gojących. Równie często dodaje się wyciągów z nagietków do maści i kremów w celu poprawienia ich wyglądu. Także w przemyśle spożywczym przy pomocy nagietków barwi się sery, masło margarynę, a dodatek tych kwiatów do paszy dla niosek sprawia, że żółtka są pomarańczowe.

Pierwsze notatki o stosowaniu nagietka dla urody i zdrowia pochodzą z XII wieku, ale już we wczesnym średniowieczu roślina ta uprawiana była w ogródkach klasztornych w całym basenie Morza Śródziemnego Dzisiaj wiadomo, że najlepszym surowcem farmakologicznym są nagietki o kwiatach intensywnie pomarańczowych. Zbierać je trzeba w ciepłe, słoneczne dni, wielokrotnie, gdy w koszyczku rozwinie się przynajmniej połowa kwiatów języczkowych. Suszyć je należy w cieniu, w temp. 30-40 st, nie wyższej.

Dla nas jednak nagietki pozostaną przede wszystkim uroczymi kwiatami, zdobiącymi rabaty od czerwca do przymrozków. Czym więcej wycinamy z nich kwiatów, tym obficiej kwitną, a są tak niewybredne, że mogą rosnąć w każdym ogródku i na każdym miejscu. Przed II wojną światową były to, obok malw i słoneczników, kwiaty wiejskich ogrodów. Teraz jest ich jakby mniej. Szkoda!


Artykuły prasowe o tematyce ogrodniczej drukownane w latach 2004-2006
w Kurierze Porannym i Gazecie Współczesnej przez Jerzgo Gwoździeja.